Ruch na rzecz powrotu dzieci do natury

17 października, 2022


Kategoria: Outdoorowy lifestyle

Według Child Mind Institute, niezależnej organizacji non-profit zajmującej się zmienianiem życia dzieci zmagających się z zaburzeniami zdrowia psychicznego i uczenia się, przeciętne amerykańskie dziecko spędza od czterech do siedmiu minut dziennie na zabawie na świeżym powietrzu i około siedmiu godzin przed ekranem. Skutki stylu życia opartego na nadmiernym przebywaniu w zamkniętych pomieszczeniach będą tragiczne w skutkach, co niektórzy pedagodzy nazywają wręcz zaburzeniem deficytu natury (en. nature deficit disorder).

Zabawa na świeżym powietrzu była kiedyś powszechna, a dla większości dorosłych amatorów aktywności na świeżym powietrzu sporty ekstremalne są przedłużeniem dzieciństwa: wspinanie się po drzewach, pływanie w jeziorze, zabawa w chowanego. Nawet w mieście podwórka, place zabaw czy parki stanowiły przestrzeń do eksploracji. Zabawa w błocie, czołganie się czy bieganie do utraty tchu stanowiły zdrową przeciwwagę dla nauki w szkole oraz prac i obowiązków domowych. Taka forma aktywności łączyła młodych ludzi ze światem przyrody, rozbudzała w nich ciekawość i zwiększała pewność siebie. Specjaliści od dawna wychwalają wartość takich doświadczeń dla rozwijającego się mózgu, a pandemia boleśnie wszystkim o tym przypomniała.

Pozornie nieistotne czynności, takie jak zabawa w błocie i brudzie, są obecnie uznawane za nie tylko korzystne, ale kluczowe dla zdrowego rozwoju zarówno ciała, jak i umysłu. Jakiś czas temu w USA powstał nowy ruch, znany pod różnymi nazwami, takimi jak „rewilding childhood” (powrót dzieci do natury) czy „free range parenting”(wychowanie na wolnym wybiegu). Według jednego z autorów jest to bunt przeciwko dorastaniu dzieci zamkniętych w czterech ścianach.

Chodzi również o coś więcej niż brudzenie się i uprawianie aktywności fizycznej. Na zewnątrz dzieci są narażone na więcej światła dziennego, co powoduje zwiększoną syntezę witaminy D. Dzieci rozwijają również umiejętności społeczne w wyniku współpracy czy rywalizacji z innymi dziećmi i zyskują na pewności siebie, zdobywając doświadczenia, które są znacznie bardziej stymulujące niż te oferowane przez telewizję czy gry wideo. Zabawa na świeżym powietrzu poprawia również krytyczne myślenie, a u dzieci nieneurotypowych łagodzi objawy ADHD.

Badania sugerują, że oprócz biegania na świeżym powietrzu korzystna dla dzieci jest również zabawa wiążąca się z pewnym ryzykiem. Choć rodzicom może to przyjść z trudem, pozwalanie dzieciom wspinać się nieco wyżej lub włączenie do zabawy z rówieśnikami lekkiej rywalizacji pomaga dzieciom stawiać sobie wyzwania i zdobywać cenne doświadczenia. Dzieci nabywają zdolność zarządzania ryzykiem, funkcje wykonawcze, pewności siebie i wytrwałości, i chociaż po drodze może pojawić się kilka guzków i siniaków, badania udowadniają, że uzyskanie lepszego osądu w wyniku tych doświadczeń pomaga uniknąć poważniejszych wypadków w przyszłości.

Zabawa na zewnątrz to pierwszy krok do osiągnięcia zdrowszego dzieciństwa, a obtarte kolana, parzące pokrzywy i wszechobecny brud to oznaka szczęśliwego, zdrowego wychowania.

Oto lista wartych uwagi książek i zasobów na ten temat:

·       Rewilding Childhood. Raising Resilient Children Who Are Adventurous, Imaginative and Free, Mike Fairclough

·       Free Range Kids. Giving Our Children The Freedom We Had Without Going Nuts with Worry (polskie tłumaczenie wykonała Karolina Bojadżijewa-Wesołowska: „Dzieci wolnego chowu: jak wychować bezpieczne i samodzielne dzieci (i nie zwariować ze zmartwienia)”), Lenore Skenazy

·       Last Child in the Woods: Saving Our Children from Nature-Deficit Disorder,  (polskie tłumaczenie wykonała Anna Rogozińska: „Ostatnie dziecko lasu: Jak ocalić nasze dzieci przed zespołem deficytu natury”), Richard Louv

·       The Dirt on Dirt: How Getting Dirty Outdoors Benefits Kids, Raport National Wildlife Federation


Oznaczone: Climalife, Plener